poniedziałek, 4 maja 2009

List do Marty Megger


List do Pani Marty Megger

Dzisiaj w gazetach króluje matura i język Polski. Same smutne wypowiedzi o konieczności dostosowania się do tzw. „klucza”, o ograniczaniu ludzi wybitnych i tym podobne smędzenie. Płaczecie wszyscy, że matura nie będzie maturą a tylko odgadywaniem intencji tego kto układał testy. Że ten system jest cyt: „ogłupiający absurdalny i niemądry.”

Albo to, że Libera nie dostał by się na polonistykę a Marcin Król oblał egzamin...
My pokolenie XXI wieku popełniamy straszny grzech braku pokory, i chorobliwego rozindywidualizowania. Myślimy, że skoro codziennie się podmywamy, mamy dobrą opiekę stomatologiczną i powszechny dostęp do internetu to w sposób zasadniczy różnimy od naszych (w większości ) pradziadków, bezimiennych chłopów pańszczyźnianych gnieżdżących się na kupie w czworakach i wysługujących się za butelkę okowity i garść soli. Pani Marto; nic bardziej mylnego. Zarówno w tych jak i w owych czasach wybitni są wybitni a wyrobnicy są wyrobnikami. Czymże się różni chłop sprzedawany ze wsią od pracownika mleczarni z 35 letnim stażem, mleczarni sprzedawanej wielkiemu koncernowi zachodniemu? Niczym. Czym się różni los chłopa przegranego ze wsią w karty, od losu robotnika, którego dyrektor nieudolnie bawił się opcjami walutowymi AD. 2009 ? Niczym.
Tylko teraz rzesza wyrobników używa antyprespirantów, ma zaplombowane zęby, czyta Gazetę Wyborczą, słucha Radia Zet i ogląda Taniec z Gwiazdami.
Pamiętam, że kiedy ja miałem maturę, moja wspaniała polonistka wymagała myślenia. Leżałem więc w hamaku i pochłaniałem książki. Wtedy nie było internetu ale mimo to miałem w domu Achmatową, Leśmiana, Jana Szterna. Pamiętam, że szczególnie Achmatowa otworzyła mi serce i stała się symbolem tego pięknego lata. Ale czy mi się to do czegoś przydało? Pani Marto. Jeśli ma Pani być wybitna to Pani taka będzie czy z maturą czy bez niej. Bartka Kędzierskiego, Krystiana Lupy czy Doroty Masłowskiej nikt nie pyta o to czy maja maturę. Oni są wybitni. Natomiast jeśli pisana jest Pan syta przeciętność, to właśnie nowa matura jest wprost nieoceniona! Bezbłędne odgadywanie co chciał powiedzieć między wierszami Pani Dyrektor, Prezes, Kerowniczka działu czy Lider Zespołu przyda się Pani do spłacania rat stokroć bardziej, niż wiersze Achmatowej. Na przykład ten wiersz o trzech jesieniach. Proszę mi wierzyć.
Tymczasem, szczerze życzę Pani kreacji.
frycz.pl

4 komentarze:

  1. Maturzystka Karolina7 maja 2009 08:11

    Nie zrozumiał Pan - zdaje się - tego co Pani Marta pisze. Pomogę więc w interpretacji jej tekstu... Otóż Autorka nie wyraża tu troski o swoją ew wybitność, nad którą pochyla się Pan z fałszywą troską, a jedynie pisze, że forma egzaminu jest niedorzeczna, bo celowo i programowo ogranicza swobodę myślenia. Jest to jednoznacznie złe i nie wymaga alegorycznych reinterpretacji w mentorskim stylu - "korona z głowy Pani nie spadnie jak się Pani nieco ugnie". Jak Pan lubi to niech się Pan w pas kłania czemu chce, ogranicza jak chce, formatuje w co chce i jeszcze z tego jak dziecko cieszy: to Pana prywatna sprawa. Jednak ten mentorski ton - w sprawie publicznej proponuję stosować na zwierzynie łownej - ona rzeczywiście nie ma nic do powiedzenia...

    OdpowiedzUsuń
  2. Pani Karolino
    Nie pochylam się nad niczym "z fałszywa troską" (dałbym głowę ze skądś znam ten styl), tylko piszę, że teraz maturę kończą wszyscy i Pani Marta kończy pewien Kombinat Maturalny. Jej przeto oczekiwania co do popisywania się swobodą myślenia są chybione. Jeśli chce Pani kupić piękny zmysłowy kabriolet to nnie idzie Pani do salonu Skody i nie robi im awantur ze nie maja. Pani Marta mogła skończyć szkołę w GB z 250 letnia tradycją i tam w ramach matury napisać błyskotliwy esej na temat dowolny. Ale - jak się domyślam - skończyła pomazaną sprayem szkołę w której zmęczony nauczyciel zarabia 1260 PLN.
    Tak więc uważam: Matura jest teraz jak ospa i po prostu trzeba ja przejść. Na udowadnianie wybitności przyjdzie czas. Matura temu nie służy tak jak manewry na placu manewrowym nie służą popisom mistrzostwa sportowego w kierowaniu autem. Czas pokaże czy Pani Marcie pisana jest wybitność czy syta przeciętność. Czas to pokaże w jej przypadku, Pani przypadku i nas wszystkich...
    A zwierzynę łowną zostawmy na boku, choć jeśli jest Pani maturzystką to będzie pani zwierzyną łowną koncernów dających pracę juz za lat kilka...
    Tymczasem I Pani I Pani Marcie szczerze życzę wybitności zweryfikowanej na ważniejszych projektach niż maturka organizowana przez nisko opłacanych amatorów, w nikomu nie znanym kraju kategorii "B"
    Pozdrawiam.
    Frycz.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Maturzystka Karolina8 maja 2009 02:06

    Panie Robercie,

    Oj pokrętne to rozumowanie... Sam Pan bowiem przyznał, że uzasadnieniem dla nikczemności formy tegorocznego "Kombinatu Maturalnego" jest nędza i słabość polskiej szkoły. Czyli - de facto - zgodził się Pan ze mną, że sam egzamin w sensie nierelatywnym - w takiej formie, jest zły. Więc skoro się Pan zgodził, to zdewaluował Pan niniejszym cały swój felieton jak i resztę swojej - do mnie - odpowiedzi. Czyli nie musimy tego więcej wałkować - racja jest po mojej stronie i Pan to przyznał... Pochylmy się jednak chwilę nad krajem kategorii "B". Polecam Panu stronę z CIA World Fact Book, bądź przejrzenie raportów UN na temat jakości życia na Świecie. Bardzo szybko dojdzie Pan do wniosku, że Polska nie jest już krajem kategorii "B" ale z PKB zbliżającym się do 20M$ i - wbrew pozorom - bardzo przyzwoitym szkolnictwem może być spokojnie zaliczona (w skali Świata) do kategorii "A-". Jeszcze trochę pracy, jeszcze trochę optymizmu i nie odróżni Pan zasadniczo jakości życia w Polsce od jakości życia w przeciętnym kraju europejskim. Wiem o czym mówię, bo mieszkałam klika lat w GB, nomen omen... Po co to piszę? Bo awantura o tegoroczną formę matur na forum publicznym to bardzo zdrowy objaw, zdrowego - obywatelskiego - społeczeństwa. Dezawuowanie tej, nieco emocjonalnej, bitki świadczy o mentalnym tkwieniu w - wybaczy Pan - komunizmie: partia kazała, to przecież musi być dobrze...

    Pozdrawiam,
    Karolina

    OdpowiedzUsuń
  4. Pani Karolino.
    Oczywiście racja jest po Pani stronie! :))

    Co do kraju kat. "B" to oczywiście znowu ma Pani rację z PKB itp. Bingo!

    Mnie jednak, jako upierdliwca i wapniaka nieco niepokoi, że Polska właściwie nie ma własnego systemu bankowego, (Dania ma własny w 80%) Własnej prasy mamy już bardzo bardzo niewiele. Ale co tam prasa, nie mamy wywiadu, ani kontrwywiadu (ostatnia afera z szyfrantem który zaginął i nikt o tym nie wiedział przez dwa tygodnie! Dalej nie wiedzą! ). Nie mamy lotnictwa bo wprawdzie mamy F-16 ale serwis jest w USA podobnie jak kody do komputerów pokładowych. Poza tym brakuje pilotów. Wysłanie tylko 2 śmigłowców i 6 Rosomaków do Afganistanu stanowi dla nas wysiłek! Ba! Nasz prezydent lata starym ruskim 25-letnim wrakiem, który psuje się w Mongolii. Premier Miller ma wypadek starym śmigłowcem i uszkadza kręgosłup. Jak w Burkina Faso! Nie mamy zdywersyfikowanych dostaw ropy (90% z Rosji przez spółkę J&S) a system energetyczny jest na krawędzi wydajności (czytaj upadku). Polska nie produkuje ANI JEDNEGO produktu technologicznego. Jeżeli znajdzie Pani choć jeden produkt technologiczny - odszczekam to! Nakłady na szkolnictwo są mizerne a na wojskowość niewystarczające. Wojsko nie jest ani zawodowe, ani z poboru. W zasadzie go nie ma.
    Nie mamy autostrad i za chwilę nie będziemy mieli stoczni. Książek sprzedaje się u nas tyle co na Słowacji, z tym, że Słowacja liczy jedynie ok 5,5 mln. ludzi.

    Ja jestem zachwycony Polską. Piękny kraj. Mój kraj. Polacy są bitni a Polskie kobiety są najpiękniejsze na świecie. Wczoraj byłem na trzech spotkaniach i poznałem fajnych ludzi, czyste domy, zadbane i wyedukowane dzieci.
    I tylko czasem, kiedy siedzę sobie z lampką koniaku w ręku, uparcie nie daje mi spokoju, że POTENCJAŁ MILITARNY NIEMIEC JEST SIEDEMNAŚCIE RAZY WIĘKSZY OD NASZEGO. Siedemnaście razy!! Siedemnaście razy, to nie jest przewaga. To NOKAUT! Powie Pani że jesteśmy w sojuszach i teraz jest czas pokoju... Oby tak było, choć w roku 1938 też byli ludzie, którzy twierdzili tak samo....
    Stąd -> POLSKA "B"

    Życzę Pani Pięknego lata 2009 i wielu, wielu kolejnych, i ze swej strony zamykam ten wątek.

    frycz.pl

    OdpowiedzUsuń